Dworzec Wrocław Główny

[link widoczny dla zalogowanych] inna bajka inny swiat, czy forum Odkrywcy jest sto lat za murzynami ?

Tak jak całe to pisemko....

Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

mela napisał:

Tak jak całe to pisemko....

Oho, jeszcze jeden dobrze poinformowany i zawsze na bieżąco...

Niestety mój drogi biorę udział w wielu badaniach. W sprawie dworca zrobiliśmy już tyle, że właśnie to pisemko i jego forum przedstawia kolejne głupoty w tym temacie. To tak jakby rozpisywać się o tym ,że czarne jest białe. Zaufaj mi - jestem na pewno dużo lepiej poinformowany niż ty....

szanowny Bolku - szuklem dosc dlugo archiwalnego numeru twojego ulubionego czasopisma, byl to numer 40, ktory ukazal sie w roku 2002, w numerze jest sporo artykulow ktore czyta sie nawet przyejmnie, na chodzeniu z wykrywaczem sie nie za bardzo znam, bo mnie to srednio interesuje, moze pod tym wzgledm jest to genialne czasopismo, wszakze nie po to szukalem tego numeru, otoz mial sie tam znajdowac artykul o aktualnie wowczas trawjacej rozwalce I.St 5 przy Redyckiej 71 we Wroclawiu.
I czegoz sie dowiedzialem ?
Datacja powstania schronu - z bledem, a wlasciwie dwoma, nie bede tego korygowal bo mi za to nie placa, poczytasz, pochodzisz, bedziesz wiedzial co bylo nie tak. Nazwa dziela z bledem, jest ogolnie przyjete na wszelkiego rodzaju forach i w towarzystwie ze z braku umlautow pisze sie po prostu "stutzpunkt" a nie "stietzpunkt" bo to moze i lepiej oddaje u-umlaut ale brzmi beznadziejnie - a poza tym patrz wstecz - nikt tak nie pisze.
Generalnie po odnalezieniu tego artykulu czulem sie lekko zazenowany tym co tam napisano, przynajmniej meritum bylo poprawne - sluzby konserwatorskie zatrzymaly rozbiorke fortu. Jesli artykuly o tematach niefortyfikacyjnych sa pisane w ten sposob co ten "artykulik" to winszuje, kazdemu zdarzaja sie bledy, to prawda, ale nie kazdy bierze za to pieniadze i drukuje w "gazecie".
Ale generalnie do gazety nie mam pretensji, dobrze ze w ogole jest, mam pare numerow sprzed 10 lat, i w erze przedinternetowej faktycznie to bylo cos - ale drogi panie, ta era sie skonczyla !
W moich oczach Odkrywce ratuja tylko artykuly Wojtka Stojaka.

Czasopismo ma swoje forum, oslawione merytorycznym poziomem dyskusji, czego przykladem jest wyzej wymieniony watek, panie, przeciez to sie na logike nie trzyma kupy, czy tam sie dzieci wypowiadaja czy dorosle chlopy, bo sam nie wiem, poziomy, saperzy, miny i pewnie jeszcze hitler w szklanym sarkofagu ?
Swoja droga na forum O. juz wielokroc byly ludziom wciskane grube kity, z wieksza i mniejsza finezja, i chyba finezja w niektorych sprawach rozni to forum od innego...
Chociaz jak znalazlem ten watek ze saperzy, ze woda, ze tunele pod Odra, to mialem problem z powaga przez dluzsza chwile, ale ok, kto co lubi.
W kazdym razie - mniemam ze za forum ktos odpowiada, widac niezle dal ciala, tu i w paru innych miejscach...

Nie bede sie chelpil czego to ja i gdzie nie zrobilem, bedzie czas ze kazdy bedzie mogl sie przekonac czy bylo to cos warte.

Pozdrawiam
P.S. Byly w lokalnej prasie artykuly o tym ze wiercono na placu przed dworcem w celach sondowania gruntu i nawet na 20 metrach nic nie bylo. To co jedna kondygnacja na kilku metrach, teleport i kondygnacje na kilkunastu metrach. A ergo, jak zobacze te zalane podziemia i poziomy to stawiam krate wodki i doplacam sto zlotych temu kto mi cos takiego na glownym zaprezentuje.

Ot właśnie - w pełni popieram taka wypowiedź.

Klub Poszukiwaczy Skarbów - fragment 38 odcinka, tunel pod Dworcem Głównym

<object width="480" height="385"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/TvNZuLU5eU8?fs=1&hl=pl_PL"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/TvNZuLU5eU8?fs=1&hl=pl_PL" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object>

Ogólnie kultowa seria programów Smile

Seria jak najbardziej kultowa, ale tunel znajduje sie w troche innym miejscu niz moze sie wydawac - wejscie jest w budynku starego dworca przy ulicy Malachowskiego - istotnie tunel przebiega pod torowiskami Dworca Glownego, i co ciekawe, byl to niegdys zwykly tunel peronowy, troche ciasnawy to prawda - podobnej kubatury tunel mozna ogladac na stacji kolejowej Torun Glowny, tunel na Malachowskiego zostal nastepnie, zapewne kolo 36 zaadaptowany na schron przeciwlotniczy, podobnie zreszta jak poterny i dzialobitnie obu zachowanych bastionow (Schrony typu LS-Keller) - o slusznosci tej tezy swiadcza zachowane drzwi gazoszczelne pokazane na filmie.
W tunelu stoi woda - nie ma to zadnego zwiazku z polozeniem tunelu wzgledem poziomu gruntu w tym miejscu - tunel jest zalany z powodu awarii urzadzen odwadniajacych - teraz podejzewam juz w ogole jest nie dostepny - pare lat temu - wody po szyje.

I na koniec ciekawostka -
28 Sierpnia 2010 poziom wody w schronie glebokim przed budynkiem dworca glownego siegnal 16 centymetrow. Very Happy

Przedwojenny ceglany tunel odkryli robotnicy pracujący na terenie Dworca Głównego PKP, tuż przy ulicy Peronowej. Jest zalany wodą.

- To spora sensacja. Tunelu nie było na żadnych mapach - powiedział nam Paweł Duma, archeolog z firmy AKME.

Teraz archeolodzy sprawdzają, co kryje tunel. Na razie ustalono, że pochodzi najprawdopodobniej z początku XX wieku. - Jest zalany wodą, więc trudno powiedzieć, dokąd prowadzi - tłumaczy Duma. - Można domniemywać, że w stronę nasypu kolejowego. W drugą stronę urywa się na wysokości ulicy Peronowej. Musiał zostać zniszczony, gdy robiono jezdnię.

Naukowcowi udało się przejść tunelem kilkanaście metrów. Później poziom wody jest tak wysoki, że nie można kontynuować pieszej wędrówki. W ciągu kilku dni zagadka, dokąd prowadzi przejście, zostanie rozwiązana. Dotąd znaleziono w nim stare butelki. - I ślady po wierceniu. Ktoś już wcześniej odkrył tunel i chciał się dostać do środka - dodaje Roman Lubas, archeolog.

Czy tunel jest częścią legendarnych podziemi, które mają się rozciągać pod dworcem? Przypomnijmy, że w powojennym Wrocławiu narosło wiele legend dotyczących kazamatów, które mieli wybudować tu Niemcy.

W opowieściach najczęściej przewija się właśnie Dworzec Główny. Zdaniem tropicieli tajemnic Wrocławia pod stacją miał działać w czasie II wojny światowej szpital. Mówi się nawet o kilku kondygnacjach. Inni badacze amatorzy uważają, że jest tam nawet podziemny węzeł kolejowy.
Opowiadano wręcz historie, iż pod ziemią można pojechać pociągiem z Wrocławia do Berlina.

Pierwsza hipoteza jest nawet bliska prawdzie. Bo w schronie (właśnie jest wyburzany), w którym do niedawna działały sklepy, faktycznie w czasie obrony Wrocławia przed wojskami radzieckimi (luty - maj 1945) funkcjonował szpital. Choć badania, jak na razie, nie wykazały istnienia pomieszczeń pod schronem. A hipoteza o podziemnym dworcu wydaje się wręcz absurdalna.

Przy dworcu jest też (także zalany wodą) tunel, który prowadzi najprawdopodobniej do jednej z kamienic przy ul. Małachowskiego. Dotychczas podczas prac pod samym dworcem nie odnaleziono nieznanych dotąd kazamatów. Co nie oznacza, że ich tam nie ma. Zagadka ostatecznie zostanie rozwiązana na wiosnę 2012 r., gdy zakończy się przebudowa dworca.

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

tylko ze to jest kanalizacja. Na zdjeciu wyraznie widac kamionkowy wlot, a sciany schodza sie w kierunku dna.
[link widoczny dla zalogowanych]

BTW. gratuluje odkrywcom - zawsze, co by to nie bylo, jest to iles metrow nieznanego dotad tunelu - chociaz chyba nie o to chodzilo.

I tłumacz tym - nawet moim znajomym archeologom , że nic takiego nadal się nie stało i to nie jest to czego wszyscy szukają.... i nie znajdą... pierwsze co - archiwum MPWiK

Jeszcze jedno - pomijam poziom tekstów "torza" /i specjalnie piszę z małej/ ale tam jeszcze jego braciszek nakręca klimat fałszywej sensacji. No ale cóż - dobrze ,że nie wszystkie karty są odkryte - prawda Wolfie?

prawda, ale akurat w temacie dworca nic wielkiego juz sie nie znajdzie. A ten tunel ? APWr akta nowej registratury miasta Wroclawia sekcja 45 za okres 1866 - 1939, w tym zbiorze jeszcze materialy kartograficzne - bedzie wszystko wiadomo! a jak malo to jeszcze w sekcji 21 tej samej jednostki tom 9 sygnatury od 15780 do konca tematu.
Lacznie jakies 3-4mb akt po niemiecku odrecznym pismem, milej zabawy!

POLECAM! Rewelacyjny wpis, karty na stół Panowie Very Happy

Cytat:

Rafał Dutkiewicz i skarb III Rzeszy
Remont Dworca Głównego PKP owiany jest tajemnicą. Aktualnie mieszkam dokładnie naprzeciwko tego neogotyckiego gmachu i jak do tej pory nikt nie pofatygował się z jakąkolwiek informacją. Jeśli czegoś nie przeoczyłem (co też jest możliwe), to władze miasta nie rozesłały żadnej ulotki, nie urządziły ani jednego spotkania, na drzwi klatek nie został przyklejony choćby marny plakacik zdradzający cel, termin i przebieg renowacji dworca. Nic. Cisza. Tymczasem prace trwają dzień i noc i czasem nawet późną nocą koparki warczą przerzucając ziemię. Oczywiście, zlekceważenie okolicznych mieszkańców to za mało, żeby podejrzewać władze miasta o jakieś zakonspirowane działania. Być może to po prostu zwykła niedbałość lub celowe zaniechanie, bo – nie oszukujmy się – elita w pobliżu dworca nie mieszka, a po co informować margines społeczny o czymkolwiek? I tak nie zrozumie. Są jednak kolejne przesłanki, które pozwalają sądzić, że na terenie dworca dzieje się coś więcej, niż zwykły remont.

Z okien mam doskonały widok na plac budowy. Przed dworcem zryta została kompletnie nawierzchnia, zdarty został nawet strop podziemnych bunkrów. Przez szereg tygodni nie widać żadnych postępów, poza tymi, że maszyny drążą głębiej i głębiej we wrocławskiej ziemi. Wykopy nie bardzo przypominają prace remontowe, raczej prace archeologiczne. Być może i w tym przypadku nie ma co się doszukiwać sensacji. Możliwe, że wykopanie wielkiej dziury przed dworcem ma jakiś sens, a jej pozostawienie jest wynikiem najzwyklejszych opóźnień, a nie sekretnych intencji miejskich władz.

Spokoju nie daje mi poszlaka nr 3. Wybuchy. Gdzieś od godziny ósmej, gdy wzrasta natężenie ulicznego ruchu i towarzyszący mu hałas, rozbrzmiewają tajemnicze detonacje. Najpierw rozlega się syrena alarmowa, a potem następuje eksplozja wstrząsająca okolicą. I tak raz za razem, przez cały dzień. Zadaję publiczne pytanie – co wysadzane jest w podziemiach dworca?

Dla bystrego umysłu wnioski nasuwają się same, jednak przedstawię je, stawiając kropkę nad "i". Zadłużenie Wrocławia już dawno przekroczyło dopuszczalne 60% i tylko dzięki rozłożeniu go na miejskie spółki udaje się uniknąć oficjalnego bankructwa. Plan załatania budżetu wyprzedażą nieruchomości został pokrzyżowany przez kryzys. Operacja "dworzec" to rozpaczliwe posunięcie Rafała Dutkiewicza. Odnalezienie skarbów ukrytych we Wrocławiu przez nazistów jest ostatnią nadzieją na uniknięcie finansowej plajty miasta. Trzymam kciuki za to śmiałe przedsięwzięcie naszego prezydenta.

[link widoczny dla zalogowanych]