Forum "Sztolnie" Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Dworzec Wrocław Główny Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 11:12, 10 Gru 2009 Powrót do góry

Jak pracowaliśmy na dworcu to kierownictwo mówiło że tak to będzie wyglądać , chociaż twierdzili ,że jeszcze wpuszczą autobusy pod dworzec. Podejrzewam jednak ,że nie wypaliło bo odcinek od wiaduktu do stacji benzynowej jest w sumie krótki żeby ściągać autobus pod spód z jednej strony i robić dość stromy wyjazd z drugiej... Szkoda schronu no ale zobaczymy co z tego wyjdzie...
Slaworow - fajne plany!!
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Sob 16:22, 12 Gru 2009 Powrót do góry

Dworzec zachodzącego słońca

Tak się składa, że w naszym wakacyjnym cyklu częściej piszemy o tym, co pod niż nad ziemią. Tak będzie i tym razem, bowiem zejdziemy najniżej jak tylko się da. Do podziemi starego Breslau…

Teoretycznie można by stwierdzić, że kierujemy się do nikąd. Bo przecież samo Breslau nie istnieje już 63 lata, a co dopiero jego podziemia. I tak właśnie będzie. Ten artykuł będzie opowieścią o miejscu, które miało nie istnieć. A przynajmniej niektórzy starali się, żeby wymazać je z ludzkiej świadomości. Mowa o podziemiach Dworca Głównego – skarbnicy wiedzy o wrocławskich sprawach zakazanych.

Od dawna Wrocław obiegają sensacyjne doniesienia o sieci tuneli, które rzekomo odchodzą od centrum miasta promieniście w kierunku wszystkich zewnętrznych dzielnic. Raz po raz słyszymy, że ktoś odkrył wejście do tunelu, zawór prowadzący do kanału burzowego czy też fragment niemieckiego pociągu uszkodzonego w czasie nalotu. O tym, że owe tunele istnieją, wiemy wszyscy. Nikt jednak nie zdecydował się na ich eksplorację. W poprzednim ustroju było to nawet zrozumiałe, bowiem władza ludowa nie tykała się niczego, co po Niemcach zostało. Jednak po transformacji lokalne władze miały dobre kilkanaście lat na wyjaśnienie mrocznej przeszłości kolejowej miasta. A nawet powinny to zrobić w celu poprawienia miejskiej infrastruktury i… bezpieczeństwa!

W miejskim archiwum znajduje się wiele relacji dotyczących podziemi dworca. Wiele z nich wzajemnie się wyklucza, aczkolwiek jeden z wątków przewija się niemal we wszystkich wypowiedziach. Chodzi o teorię dotyczącą… dwupoziomowości dworca! Zdaniem historyków pod Dworcem Głównym, z którego wszyscy korzystamy do dziś znajduje się druga, podziemna stacja kolejowa. Wejście do niej miało być bardzo dobrze ukryte, pilnie strzeżone i dostępne tylko wysokim oficerom SS i Gestapo. W czasie II Wojny Światowej miała służyć prawdopodobnie jako stacja wywozowa materiałów zbrojeniowych. Czy to jest w ogóle możliwe? Dziennikarze mmwroclaw.pl szybko znaleźli na to odpowiedź.

Dowodów na potwierdzenie tej teorii jest mnóstwo i co więcej, widać je na każdym kroku. Wielu wrocławian nie zdaje sobie nawet sprawy, że codziennie mija je idąc, a nawet jadąc do szkoły czy pracy. Do dziś na dworcu znajdują się zardzewiałe windy towarowe, oznaczone ponad czterdziestoletnimi tabliczkami „wstęp wzbroniony”. One właśnie mogły służyć za wejście do Breslauer unterirdisch Bahnhof.

Ponadto warto zastanowić się nad przebiegiem samej linii kolejowej. Dawni agenci, którzy przeżyli wojnę, donosili w listach o prawdopodobnym wylocie trasy na Ołtaszynie. Jest to wielce prawdopodobne, bowiem na linii prostej postawionej między tym osiedlem a Dworcem Głównym Niemcy nie postawili ani jednego budynku! Patrząc na ową trasę na mapie miasta, zauważymy tylko tereny zielone i działki. Plac targowy obok dzisiejszej Areny, aleje wzdłuż ul. Borowskiej, lodowisko przy Spiskiej, Park Skowroni, Park Południowy, pętla tramwajowa na Ślężnej, działki od ul. Agrestowej czy wreszcie cały Ołtaszyn i Partynice – to wszystko aż atakuje kolorem zielonym.

Poza tym na terenie tych osiedli znajdują się jednostki wojskowe, w których do 1993 roku stacjonowali radzieccy żołnierze, a wcześniej Niemcy umieścili tu swoje magazyny. Ciekawostką może być też układ kolejowy torów kolejowych, które na całym południowym Wrocławiu wzniesione są na nasypach, a przy Ołtaszynie nagle…zjeżdżają gwałtownie w dół do poziomu ziemi. Przy ul. Agrestowej można zauważyć też odnogę od głównej trakcji prowadzącą w tej chwili… w krzaki, ale dawniej być może do jednostki wojskowej.

Inne dowody znajdują też sami mieszkańcy miasta. Ci z nowo wybudowanych osiedli przy ul. Kukuczki i Wandy Rutkiewicz skarżyli się na smród dochodzący z wału kolejowego. Po ekspertyzie okazało się, że cuchnie ceglany murek u jego podnóży. Murek, który kiedyś ceglaną mógł mieć tylko framugę, a sam być wejściem do podziemi. Hipotezy potwierdza też indykacja na Brochów – dzielnicę kolejową, która mogła być doskonałą bazą przeładunkową.

Relacje donoszą też o świadkach, którzy widzieli samoloty wojskowe produkowane w latach 40-tych na Ołtaszynie, transporty wyjeżdżające spod ziemi w okolicach dzisiejszego Gaju, grupki młodych ludzi nagle pojawiających się w środku nocy na działkach i w parkach.

Prawdopodobnie Niemcy zniszczyli całą tę infrastrukturę, wycofując się z Breslau pod koniec wojny. Wejścia do tuneli znajdujących się w strefie zabudowanej zostały zamurowane, same tunele zaminowane i zalane kanałem retencyjnym z Odry. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że nie wszystko udało się Wehrmachtowi z owych tuneli wywieść. Woda mogła zalać gotowe transporty opancerzone z pociskami, rakietami czy torpedami. Tak więc – drodzy państwo – możemy mieszkać na 63-letniej bombie, która tylko czeka na dobry moment, aby eksplodować.

Wyobraźmy sobie, jak szybko woda zalała drugie „ja” naszego miasta. Bo niemal tak samo szybko przez szklany dach dworca zaszło słońce nad całym wojennym Breslau…

Zielona kreska na mapie
Na linii prostej postawionej między Ołtaszynem a Dworcem Głównym Niemcy nie postawili ani jednego budynku! Patrząc na ową trasę na mapie miasta, zauważymy tylko tereny zielone i działki, niestanowiące problemu dla budowniczych kolei.

[link widoczny dla zalogowanych]


artykuł w stylu Lamparskiej, ale przytaczam ...
Zobacz profil autora
Szwajcar




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Legnica

PostWysłany: Sob 16:40, 12 Gru 2009 Powrót do góry

Ci Niemcy chyba hobbystycznie budowali te podziemne dworce kolejowe, w Legnicy też rzekomo coś jest (Są dwie wersje tej "urban legend", jedna że gdzieś w okolicy dworca jest wjazd pod ziemię, druga o połączeniu dworca podziemnym tunelem z dawnym szpitalem wojskowym - 3 km w linii prostej.) Very Happy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 17:51, 12 Gru 2009 Powrót do góry

Koleś posiłkował się i Lamparską i dawniejszymi Eksploratorami... Dziwnie znajomy text
BSWolf




Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 745 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:26, 12 Gru 2009 Powrót do góry

moj komentarz:

hahahahahahahah Laughing
Zobacz profil autora
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Nie 16:06, 13 Gru 2009 Powrót do góry

Image
Zobacz profil autora
BSWolf




Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 745 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:49, 13 Gru 2009 Powrót do góry

to bardzo slawne zdjecie, i w wiekszosci, jesli nie calosci rozszyfrowane. Jak widac alianckich wywiadow sprawa podziemii dworca nie interesowala, a jesli chodzi o zachodni rejon dworca, to dla mnie ten temat jest zamkniety. Jedynie cos tam jeszcze moze byc we wschodnim rejonie, ale pobieznie nic takiego tam nie widac.
Zobacz profil autora
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Pią 23:30, 18 Gru 2009 Powrót do góry

Ostatnio cała nasza infrastruktura kolejowa we Wrocławiu zaczyna się sypać
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiadukt przeżył wojnę, przeżył komunę ale nie przetrwał remontu Very Happy
Zobacz profil autora
Szwajcar




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Legnica

PostWysłany: Nie 13:22, 20 Gru 2009 Powrót do góry

Mieszkam 50 m od tego wiaduktu i mijam go praktycznie codziennie ale ten cały remont widziany z dołu wyglądał mi raczej na kosmetykę Smile Chyba że tymi niebieskimi zasłonami działo się coś poważniejszego. Poza tym ciekawe były tematy rozmów ekipy prowadzonych przez radio Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Szwajcar dnia Nie 13:24, 20 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Nie 13:29, 20 Gru 2009 Powrót do góry

Heh ponoć zrobiono w ten sposób, że żeby zwiększyć nośność wiaduktu - co było niezbędne aby móc zwiększyć prędkość pociągów - zalano te żeliwne podpory jakimś betonem. Ale przyszedł mróz, żeliwo się skurczyło, a beton rozszerzył się bo nie miał jak oddać wody, która w nim zaczęła zamarzać. Ponadto estakadą puszczano przez pewien czas pociągi towarowe, bo coś tam robiono na obwodnicy towarowej. Kurczące się żeliwo napotkało na opór w postaci rozszerzającego się betonu i dzięki temu podpory popękały.

Ponoć na innych wiaduktach na estakadzie też zaczynają stawiać tymczasowe podpory Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Slaworow dnia Nie 13:30, 20 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Szwajcar




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Legnica

PostWysłany: Nie 14:44, 20 Gru 2009 Powrót do góry

No to się nazywa profesjonalna robota Laughing
Zobacz profil autora
zolthar1




Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław

PostWysłany: Pon 23:23, 29 Mar 2010 Powrót do góry

Chciałbym jeszcze na chwilę wrócić do zamieszczonego przez BS Wolf'a zdjęcia z satelity kompleksu dworca z naniesionymi na kolorowo podziemiami .
Co w takim razie z tym miejscem ?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W/g mnie jest to wyjście awaryjne z bunkra + ujście wentylacji.
( na ww planie nie ma w tym miejscu nawet kropeczki )
Zobacz profil autora
BSWolf




Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 745 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:16, 30 Mar 2010 Powrót do góry

awaryjka z ukrycia przeciwlotniczego w piwnicy, wyglada na prlowska. W tym ceglanym jest zawor i najpewniej odwodnienie od tunelu laczacego poczte i spedycje kolejowa.

Zeby cos moglo byc polaczone z 3 poziomami nawet jak zalozymy ze na kazdym siedzialo 100 osob to musi byc co najmniej solidne zejscie po dosc szerokich schodach, a nie byle gowniana plytka metalowa 1x1m.
Nigdzie tam takich schodow nie ma i nie bylo.
Oczywiscie mowimy ciagle o rejonie od wiaduktu do wiaduktu z uwzglednieniem terenow poczty i dyrekcji kolejowej.
Zobacz profil autora
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Czw 10:25, 01 Kwi 2010 Powrót do góry

Image

Archeolodzy odkryli tunel pod Dworcem Głównym

Archeolodzy badający schron Dworca Głównego odsłonili wejście do żelbetowego tunelu. Ma ponad dwa metry wysokości i jest częściowo zalany wodą. Dzisiaj wejdą do niego saperzy. - Jestem zaskoczony. Tego tunelu nie ma na żadnej mapie - mówi dr Aleksander Limisiewicz, archeolog z firmy Akme

Schron znajduje się poza obrysem budynku, pod dworcowym placem. Konserwator wojewódzki Andrzej Kubik zgodził się (po długich konsultacjach z Ministerstwem Kultury) na jego wyburzenie, bo miejsce schronu ma zająć podziemny parking. Ale wcześniej zlecił wykonanie dokładnego studium konserwatorskiego. Dlatego do schronu wprowadzili się archeolodzy.

- Robiliśmy badania georadarem, który wykazał pustą przestrzeń za ścianą. Przewierty to potwierdziły, więc wybiliśmy otwór w ścianie - relacjonuje dr Limisiewicz. - Zobaczyliśmy żelbetowy tunel wiodący schodami w dół. Według mnie prowadzi przynajmniej 15 metrów pod powierzchnię placu - tłumaczy archeolog.

O tym, że pod wrocławskim dworcem ciągną się potężne podziemia, mówi się we Wrocławiu od kilkudziesięciu lat. I równie długo trwają ich poszukiwania.

- Znam przynajmniej pięć różnych relacji o tajemnicach wrocławskiego dworca - mówi ppłk Lech Gołembiewski z Inspektoratu OC. - Zgłosił się do nas człowiek, który twierdził, że pod ziemią znajduje się kilkukondygnacyjny dworzec, do którego od strony Świętej Katarzyny i Brochowa zjeżdżały wojskowe transporty. Podziemny tor biegł aż do Ołtaszyna. Tam w koszarach miał się odbywać wyładunek - opowiada ppłk Gołembiewski.

Popularne są także opowieści o tunelach, które biegły z Dworca do Rynku lub łączyły Dworzec z hotelem Grand, i o ogromnym, podziemnym szpitalu. Niemcy mieli go zatopić wodą z Odry. Jeden z informatorów Inspektoratu OC twierdzi, że po wojnie strażacy przez dwa tygodnie usiłowali wypompować wodę z podziemi, ale poziom wody ani drgnął. - Słyszałem, że w latach 70. zgłosił się do naszej milicji pewien Niemiec, który za 10 tys. marek chciał ujawnić miejsce, skąd doprowadzana była woda do podziemi, ale go spławiono - twierdzi ppłk Gołembiewski.

W tunelu odkrytym przez archeologów jest woda, choć dr Limisiewicz sceptycznie podchodzi do hipotezy o celowym zalaniu korytarza. - Dworzec wybudowano w naturalnym obniżeniu terenu, woda w podziemnym korytarzu to normalne zjawisko. Znacznie bardziej zaskakują mnie rozmiary tunelu, ma ponad dwa metry wysokości. Jest okablowany, w ścianach widać zamurowane wnęki. Biegnie w stronę budynku dworca, ale na razie nie możemy go zbadać, musimy czekać na saperów. To standardowa procedura. Gdy odkrywamy schrony z czasów II wojny światowej, zawsze wzywamy wojskowych. Kilkakrotnie wyciągali z takich schronów amunicję i pociski artyleryjskie - tłumaczy Limisiewicz.

Katarzyny Hawrylak-Brzezowskiej, konserwatora miejskiego, odkrycie nie dziwi. - Wiedzieliśmy, że pod dworcem muszą być jakieś podziemne budowle. Znane nam schrony mogą pomieścić zaledwie tysiąc osób. Tymczasem pod Dworcem Głównym w Szczecinie wybudowano w 1941 roku schron na kilka tysięcy ludzi. Jego projektanci wykorzystali potężne XIX-wieczne tunele. Być może we Wrocławiu było podobnie - uważa Hawrylak-Brzezowska.

Szczeciński schron ma ponad 2500 m kw powierzchni, żelbetowe ściany grubości 3 m i schodzi pod ziemię na głębokość 17 m. Kilka lat temu został udostępniony do zwiedzania i uchodzi za jedną z największych atrakcji miasta. - Myślę, że wrocławski tunel będzie mógł z nim konkurować. Wygląda niesamowicie. A przecież jeszcze nie wiemy, dokąd prowadzi. Jesteśmy też bardzo ciekawi, co kryją zamurowane wnęki - mówi dr Limisiewicz.

Archeolodzy przebadają cały teren pod placem oraz parcele kilku budynków od strony Piłsudskiego i Suchej, które mają być wyburzone. Być może legendy o podziemnym dworcu zawierają jednak ziarno prawdy.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

Image

[link widoczny dla zalogowanych]



Żarcik primaaprilisowy.... :-/
Zobacz profil autora
BSWolf




Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 745 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:27, 01 Kwi 2010 Powrót do góry

kurwa - dostane palipitacji serca.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)