Zagadkowy tunel kolejowy

Slaworow napisał:

Jest kilku chętnych na przelecenie się z georadarem po terenie ukrycia złotego pociągu, a wśród nich DTH. Paweł, ale przecież twierdziłeś, że tam nic nie ma?

[link widoczny dla zalogowanych]

Pomiedzy naszym obecnym zgloszeniu checi do badan georadarowych a wczesniejszymi deklaracjami co do braku pociagu nie ma zadnej sprzecznosci. Zglosilismy sie, bo chcemy pokazac za pomoca naszych badan, ze nie ma tam zadnego pociagu. Zdaje sobie jednak sprawe, ze mozemy nie zostac wybrani, bo sa bardziej doswiadczeniu od nas (i oni wlasnie zostana wybrani) ale poprzez nasza deklaracje pokazujemy, ze jesli zajdzie potrzeba, mozemy, za pomoca badan, udowodnic absurdalnosc tezy o ukrytym pociagu.

Dołączył: 16 Mar 2015 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Pełna lista oferentów:

- AGH im. St. Staszica z Krakowa
- Dolnośląskie Towarzystwo Historyczne z Bielawy
- HYZ Spółka Cywilna Piotr Koper&Andreas Richter z Wałbrzycha
- Kasper Hanus – doktorant Instytutu Prahistorii Uniwersytetu
im. A. Mickiewicza z Poznania
- mag inż. Michał Lidner z Katedry Budownictwa WAT z Warszawy
- PHU “MATAR” z Tarnobrzega
- Piotr Maruwka “Prace saperskie”

Gość

Wybrali AGH i XYZ. Wynik oczywiście przewidywalny AGH nic nie znajdzie (bo nic tam nie ma) a XYZ potwierdzi że jest (ks-700 znajduje zawsze i wszędzie Very Happy

) Potrzebny będzie trzeci zespół w celu rozstrzygnięcia.

jajca i tyle Smile

Gość

AGH twierdzi, że pociąg jest Smile

na razie w formie przecieków.

@Pawel.Rodziewicz - hau hau hauuuuuu

Gość

Chociaż faktycznie takie informacje już się pojawiły to bez względu na to, obawiam się, że tak bardzo jednoznaczne, emocjonalne stanowisko Pana Rodziewicza w tym temacie może ostatecznie zdyskredytować całe DTH.
Można wyrażać swoje poglądy ale nie podszywać ich cynizmem i pogardą bo jak już faktycznie AGH potwierdzi to co przecieka to wiarygodnośc DTH jako całości bardzo ucierpi. Więcej dyplomacji panowie bo szkoda stowarzyszenia.

Wstrzymajmy się z paleniem czarownic do ogłoszenia oficjalnych wyników. Przy 8m głębokości będą one ostateczne.

A ja zaczekam aż odkopią pociąg który ma 100 m długości i nie ważne czy jest pełny czy pusty, czy jest na głębokości 8 czy na 50 m. Nie interesują mnie interpretacje wyników pomiarów różnych bo to metody pośrednie. Mnie interesują namacalne fakty.

Ta stoi tam Pendolino pod parą, za tydzień odjedzie do Walimia. Laughing

Gość

Witam,

od poczatku sledze watek zlotego pociagu. Ciezko mi zrozumiec te wszystkie pseudo-procedury opozniajace dzialania aczkolwiek mam na ten temat swoja teorie. Wydaje mi sie ze ktos juz kiedys mogl zabrac zawartosc i glupio by bylo zeby teraz odkopali pusty pociag bo ktos musialby sie z tego wytlumaczyc. Czy ktos ma podobne przypuszczenia?

pozdrawiam

Gość

A jak myślisz, Anton, ile kosztuje 1 minuta reklamy w dowolnej zachodniej stacji telewizyjnej, albo linia tekstu w gazecie ? Drugie pytanie, czy miasto Wałbrzych stać na wykupowanie takiej reklamy ? Trzecie pytanie, skoro już reklamują za darmo, to czemu im to utrudniać ?

Ostatnie pytanie, skąd miał tam się wziąć taki pociąg ?

Mr Asia2:
Jedno z możliwych wyjaśnień, skąd się tam wziął ten pociąg: Bocznica kolejowa we wkopie była wykonana już wcześniej, przemysł Waldenburga pracował bez przerwy do ostatniej chwili, bo paliwa od dawna brakowało. Ostatnie 4000 pracowników przymusowych zostało ewakuowane na Czechy przez Rybnicę na godziny przed wejściem Rosjan. Wiadomo mi, że w tych wielkich kompleksach paliwowych, gdzie już była automatyka, była ona przez odejściem demontowana. Wtedy taka instalacja była przez co najmniej pół roku bezużyteczna dla znalazcy: nie był w stanie jej uruchomić ponownie. Wtedy, kiedy to robiono, nie było już możliwe ewakuowanie koleją tej automatyki: w tym termopar zawierających platynowe czujniki temperatury. Ponieważ mieli rąk do pracy dosyć, załadowali zdemontowaną automatykę ( +?) na pociąg i zasypali w wykopie na torze kolejowym. Ale jak znam życie to prawda jest jeszcze bardziej złożona.
Stary

Gość

Te obecne "tzw" przecieki są tyle samo warte co niedawne zdjęcia w fakcie. Tak samo wielu się nabrało.

Gość

1.Gdyby bocznica była w wykopie wykonanym wcześniej to pozostał byś ślad na mapach, zdjęciach lotniczych, we wspomnieniach itp.
2. Gdyby była to bocznica do zakładu, to do jakiego? Przecież tam w pobliżu nie ma niczego przemysłowego.
3. Jako wytrawni eksploratorzy, twardziele-terenowcy wiecie, że po pewnym czasie gleba nad takim zakopkiem musi siąść, co widać gołym okiem.
4. Wystarczy najgorszy stary georadar co sięga kilkanaście metrów. Jeśli było coś zakopane nawet głęboko i przysypane, to wystarczy sprawdzić warstwę przypowierzchniową czy była naruszona, że o skale rodzimej nie wspomnę.
Ble, ble, ble itd

Cytat:

1.Gdyby bocznica była w wykopie wykonanym wcześniej to pozostał byś ślad na mapach, zdjęciach lotniczych, we wspomnieniach itp.

jak to nie ma jak jest ?!

Cytat:

2. Gdyby była to bocznica do zakładu, to do jakiego? Przecież tam w pobliżu nie ma niczego przemysłowego.

OK zgoda.

Cytat:

3. Jako wytrawni eksploratorzy, twardziele-terenowcy wiecie, że po pewnym czasie gleba nad takim zakopkiem musi siąść, co widać gołym okiem.

Jest tak jak napisałeś .

Cytat:

4. Wystarczy najgorszy stary georadar co sięga kilkanaście metrów. Jeśli było coś zakopane nawet głęboko i przysypane, to wystarczy sprawdzić warstwę przypowierzchniową czy była naruszona, że o skale rodzimej nie wspomnę.

A tu się mylisz kolego !Ale tak po całości masz w większości rację .
Pozdro
W