Fabryka lnu w Walimiu

Bardzo ciekawy obiekt. Przykład ciemnej strony upadku PRL-u w Polsce. Niegdyś dobrze prosperujący zakład w okresie transformacji upadł. Zabudowania spłonęły i zostały ograbione przez złomiarzy. Teraz obiekt straszy swoim trupim obliczem. Ma jednak wiele uroku. Moim zdaniem jedna z piękniejszych industrialnych ruin w regionie. Poszarpane ściany mrocznie komponują się z panoramą Gór Sowich.
Teren idealny do zabaw w ASG czy PB. Kręcono tutaj nawet ostatni odcinek Twierdzy Szyfrów. Obiekt ciekawy na metafizyczne spacery... lub na obalenia flaszki.
Zapraszam do obejrzenia moich zdjęć.

obok ruin skrywa się stary kościółek

widoki niczym ze zniszczonego Stalingradu bądź Breslau

ze ścian wystaje niczym nabrzmiała żyła dawny szyb windy

ruiny groźnie szczerzą kły dawnych stropów

w szybie windy jak zapomniany wisielec dynda belka

kiedyś ten placyk zapełniał się codziennie robotnikami

można w zadumie siąść na tej smutnej ruinie i wypić za dawne czasy flaszeczkę ojczystą

a na koniec wypić zdrowie prezydenta

Salve,

Bardzo podobały mi się te zdjęcia. Nieco off-topicznie, ale jaki aparat?

To była fabryka włokiennicza, która pewnie zatrudniała pół Walimia. Gdy trafił ją szlag sporo ludzi straciło pracę.
Jak można było wykończyć coś takiego.... Czy ludzie po 1989 roku przestali się ubierać, że fabryka stała się niepotrzebna?

Z Chin wyszło taniej...i albo mamy wolny rynek albo zalew chińszczyzny i rodzime fabryki padają...

Tutaj kilka moich fotek:
[link widoczny dla zalogowanych]

A w niedalekiej Głuszycy była fabryka bawełny, niestety z tego co słyszałem została już całkowiecie rozebrana:
[link widoczny dla zalogowanych]

Slaworow napisał:

To była fabryka włokiennicza, która pewnie zatrudniała pół Walimia. Gdy trafił ją szlag sporo ludzi straciło pracę.
Jak można było wykończyć coś takiego.... Czy ludzie po 1989 roku przestali się ubierać, że fabryka stała się niepotrzebna?

Witam
Z tego co ogólnie jest wiadomo to fabrykę kupił pewien dość młody człowiek jak legendy podają podstawiony przez służby specjalne i po krótkim okresie działalności znikł bezpowrotnie przy okazji wyprowadzając cały majątek. Very Happy

Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Fragment listy jeńców rosyjskich pracujących przymusowo w charakterze "Schachtarbeiterów" w firmie Websky w 1942,
[link widoczny dla zalogowanych]
pzdr
Konwenans

chris napisał:

Tutaj kilka moich fotek:
[link widoczny dla zalogowanych]

A w niedalekiej Głuszycy była fabryka bawełny, niestety z tego co słyszałem została już całkowiecie rozebrana:
[link widoczny dla zalogowanych]

W Głuszycy został tylko komin i podziemne kanały Sad

O ile mówimy o tym samym ale chyba tylko jedna fabtyka tam była bawełniana.

Walduś napisał:

Witam
Z tego co ogólnie jest wiadomo to fabrykę kupił pewien dość młody człowiek jak legendy podają podstawiony przez służby specjalne i po krótkim okresie działalności znikł bezpowrotnie przy okazji wyprowadzając cały majątek. Very Happy

A po co służbom specjalnym była ta fabryka?

Ciekawa informacja.
Było by ciekawie znaleźć informacje o "właścicielu", który zlikwidował zakład. Spróbuje coś poszperać w Walimiu.

Dawne zakłady włókiennicze obecnie służą m.in. jako plan filmowy

[link widoczny dla zalogowanych]