Forum "Sztolnie" Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Tadeusz Steć - tajemnica śmierci Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Wto 11:05, 03 Gru 2013 Powrót do góry

Tadeusz Kazimierz Steć – przewodnik sudecki, krajoznawca, gawędziarz, autor przewodników górskich, książek oraz artykułów poświęconych przeszłości Sudetów Zachodnich. Wychowawca kilku pokoleń przewodników sudeckich. Zwany „chodzącym leksykonem Śląska”, „dobrym duchem Karkonoszy”, a także „przewodnikiem przewodników”. W publicystyce używał kryptonimów: T.S., Tas, tas.

Tadeusz Steć został zamordowany w nocy z 11 na 12 stycznia 1993 r. we własnym mieszkaniu w Jeleniej Górze, przy ul. Orlej 3/4. Sprawców tej zbrodni nie ustalono. Pochowano go 16 stycznia na cmentarzu komunalnym przy ul. Jagiellońskiej w Jeleniej Górze – Cieplicach. Pamiątkowa tablica, poświęcona jego pamięci, została też umieszczona na Symbolicznym Cmentarzu Ofiar Gór, znajdującym się w karkonoskim Kotle Łomniczki. Ponieważ Tadeusz Steć nie założył rodziny, a po śmierci jego matki, która nastąpiła 3 listopada 1993 r., nie było też jego żadnych spadkobierców, wszystkie zgromadzone przez niego zbiory, głównie książki i mapy, przejęło w listopadzie 1995 r. ówczesne Muzeum Okręgowe (dziś Karkonoskie) w Jeleniej Górze. W 1996 r. zorganizowało ono specjalną wystawę poświęconą życiu i twórczości Tadeusza Stecia. Planowało też wydać w 2001 r. jego życiorys w formie książkowej, opracowany przez Stanisława Andrzeja Jawora, co nie udało się z powodów finansowych. Sama książka biograficzna jednak powstała, i być może kiedyś doczeka się druku, gdyż dotyczy postaci, która niewątpliwie wywarła ogromny wpływ na 50 lat powojennej historii Karkonoszy, Sudetów Zachodnich i całego Dolnego Śląska.

Image

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Powstała [link widoczny dla zalogowanych]. Można dostać [link widoczny dla zalogowanych], jeśli ktoś jest chętny poczytać.


Dlaczego Steć został zamordowany?

Odpowiedzi na to pytanie do dzisiaj nie udało się ustalić. Badano podczas śledztwa wątki homoseksualne oraz typowo rabunkowe. Sugerowano, że jego śmierć miała związek z wcześniejszym zamordowaniem Jaroszewicza.

Najciekawszym jednak wątkiem i hipotezą jego śmierci jest jego związek ze sprawą eksploracji Szczeliny Jeleniogórskiej. Sugeruje się po różnych forach, że Steć był powiązany z ludźmi, którzy eksplorowali Szczelinę, wiedział za dużo i dlatego musiał zginąć.

To nie wydaje mi się do końca prawdopodobne, ponieważ wygląda na to, że wielu ludzi wiedziało (i wie dalej) bardzo wiele o Szczelinie i jakoś trup nie ściele się gęsto.

Jednak Steć był człowiekiem, który bardzo dużo wiedział o górach, niektórzy nawet twierdzą, że obecnie nie ma wśród przewodników takiego, co by wiedział choćby tyle samo, co on. Ta wiedza mogła być niebezpieczna, ponieważ nie wykluczałbym wątku poszukiwania skarbów. Spotkałem się z teorią, że to do niego kierowali się Niemcy, którzy przyjechali tu na początku lat 90-tych "po swoje" a on im pomagał - lub nie.

Po latach [link widoczny dla zalogowanych], ale nie znalazła podstaw. Ponoć wtedy, na początku lat 90-tych, ludzie nie za bardzo chcieli o tym gadać. Sam Steć pod koniec życia, właśnie na początku lat 90-tych gdy dokonywano na masową skalę szabru skrytek poniemieckich, stał się człowiekiem bardzo skrytym i wycofanym. Przyjmował tylko znanych sobie i umówionych gości a z resztą rozmawiał przez drzwi. Dziwaczał, czy może bał się?

Swego czasu w Newsweeku ukazał się [link widoczny dla zalogowanych].

Co sądzicie o tej sprawie?
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 11:26, 03 Gru 2013 Powrót do góry

Bzdura nie było żadnej Szczeliny, ci co to twierdzą nasłuchali sie bajek.
WPR
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:42, 03 Gru 2013 Powrót do góry

Pewnie nie było ale chociaż podaj jakieś swoje przemyślenia Wink
Zobacz profil autora
karolsawiak




Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:28, 04 Gru 2013 Powrót do góry

error


Ostatnio zmieniony przez karolsawiak dnia Pon 14:50, 09 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Slaworow
Administrator



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 3208 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław - Oder Vorstadt

PostWysłany: Śro 21:50, 04 Gru 2013 Powrót do góry

To popłyńmy. O których rodzinach szlacheckich i magnackich z terenów Dolnego Śląska wiadomo, że ukrywały swój majątek przed nacierającą Armią Czerwoną?
Zobacz profil autora
mondas




Dołączył: 29 Kwi 2013
Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 3:09, 05 Gru 2013 Powrót do góry

na mocy tego dekretu na Dolny Śląsk płynęły kolekcje z całej Europy

[link widoczny dla zalogowanych]

dla zainteresowanych zegarek wyłączyłem
Zobacz profil autora
karolsawiak




Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:53, 05 Gru 2013 Powrót do góry

error


Ostatnio zmieniony przez karolsawiak dnia Pon 14:50, 09 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Mac




Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:26, 05 Gru 2013 Powrót do góry

Około 200 właścicieli "dworów" odpowiedziało na apel Grundmana i powierzyło mu swoje zbiory.
Co do innych to sam miałem w rękach list nadany przez starszego mieszkańca Austrii, dawniej lekarza mieszkającego w miejscowości niedaleko Mieroszowa (na ładnym papieże złożonym w kopertę i tak wysłanym) . Z jednej strony był narysowany z perspektywy jego były dom (obecnie w ruinie), z drugiej zaś była mapka domu i zabudowy w okolicy. Na mapce oznaczono legendą pięć punktów które przetłumaczono mi jako porcelana, złoto, srebro, dokumenty, kolekcja broni. Część z tego wyszabrowano już wcześniej, resztę już prawdopodobnie wyjęto później. I to jest fakt, ile takich domów jeszcze istnieje Question
Zobacz profil autora
Lehm
Gość





PostWysłany: Sob 13:42, 07 Gru 2013 Powrót do góry

Mondas co ty kombinujesz? Z twojego załączonego fragmentu dokumentu nic nie wynika. Jest to ogólne powołanie się na rozporządzenie o zabezpieczeniu i ukrywaniu dóbr kultury. Wszyscy wiedzą że Niemcy ukrywali dobra kultury na podstawie Tego zarządzenia, jak i innych rozporządzeń. W całym tym dokumeńcie na który powołuje się autor korespondencji nie ma wzmianki o Dolnym Śląsku. Może list był adresowany do kogos na Ślasku, nic więcej. Laughing
Jacek Sabatowicz
Gość





PostWysłany: Śro 23:43, 11 Cze 2014 Powrót do góry

Znałem Tadeusza Stecia osobiście. Bywał on u nas w domu w Szklarskiej Porębie Dolnej. Razem chodziliśmy na wspólne wycieczki. W okresie poprzedzającym jego śmierć byłem świadkiem jego rozmowy z moim dziadkiem, w której Tadeusz mówił że obawia się ponieważ ma wrażenie że ktoś go śledzi. Wspomniał wówczas że trafił na jakieś miejsce w Izerach, w którym było coś ukryte, chyba jeszcze przez Niemców pod koniec wojny. Wówczas nie przewidywaliśmy że skończy się to tak tragicznie, a mój dziadek kazał mi wtedy milczeć ze względu na nasze bezpieczeństwo.
O więcej szczegółów proszę pod kontakt: [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam serdecznie Jacek Sabatowicz.
karolsawiak




Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:58, 15 Cze 2014 Powrót do góry

error


Ostatnio zmieniony przez karolsawiak dnia Pon 14:49, 09 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 20:45, 15 Cze 2014 Powrót do góry

O proszę, lata ciszy w temacie a tu wyskakuje nn Jacek Sabatowicz i mówi piszcie do mnie a podam szczegóły tajemnicy śmierci Stecia. Karol Sawiak dałeś się na to nabrać? to przybij sobie piątkę z kwietniem
karolsawiak




Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:44, 23 Cze 2014 Powrót do góry

error


Ostatnio zmieniony przez karolsawiak dnia Pon 14:49, 09 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jacek Sabatowicz
Gość





PostWysłany: Wto 11:17, 05 Sie 2014 Powrót do góry

Przepraszam za błędnie podany kontakt. Mój aktualny adres to:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam.
Budrys




Dołączył: 10 Lis 2022
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:01, 12 Lis 2022 Powrót do góry

Jacek Sabatowicz napisał:
Znałem Tadeusza Stecia osobiście. Bywał on u nas w domu w Szklarskiej Porębie Dolnej. Razem chodziliśmy na wspólne wycieczki. W okresie poprzedzającym jego śmierć byłem świadkiem jego rozmowy z moim dziadkiem, w której Tadeusz mówił że obawia się ponieważ ma wrażenie że ktoś go śledzi. Wspomniał wówczas że trafił na jakieś miejsce w Izerach, w którym było coś ukryte, chyba jeszcze przez Niemców pod koniec wojny. Wówczas nie przewidywaliśmy że skończy się to tak tragicznie, a mój dziadek kazał mi wtedy milczeć ze względu na nasze bezpieczeństwo.
O więcej szczegółów proszę pod kontakt: [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam serdecznie Jacek Sabatowicz.


Ciekawe z jakiego powodu Steć był śledzony, pewnie miał jakieś ciekawe informacje, poruszał się w terenie, może coś odkrył.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)