Samotnia

Chyba szykuje się zmiana ajenta. Czy powstanie tam Gołębiewski-bis?

[link widoczny dla zalogowanych]

Inne media podchwyciły ten temat

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony klimat schronisk to jest coś, co w Sudetach zanika. Z drugiej dawanie w dzierżawę obiektu komuś dlatego, że tam był "od zawsze" to słabe uzasadnienie.

Co o tym sądzicie?

Powstał na FB profil "Ratujmy Samotnię".
[link widoczny dla zalogowanych]
Co najmniej, jakby ktoś chciał ją rozebrać...

A to ponoć jest knajpa należąca do restauratora, który zgłosił się do konkursu
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Najlepszych opinii to ta knajpa nie ma. Nie znalazłem żadnej pozytywnej szczerze mówiąc.

To ja dodam cos od siebie bo do tego miejsca mam rzut beretem.
Jest to totalne dno (jeszcze wieksze niz reszta knajp w Karpaczu, bo tych dobrych jest moze cale 3). Lokal jest nastawiony na wycyckanie naiwnych turystow. Poza sezonem swieci pustkami o ile jest w ogole otwarty... Najlepszym tego dowodem jest chyba to ze kelner zapytany przeze mnie: "Co Pan dzisiaj poleca?" odpowiedzial: "Zmiane lokalu".
Samotnia od samego poczatku byla schroniskiem, a wlasciciel tej podrzednej knajpki planuje pozostawic tylko czesc restauracyjna, wiec juz schronisko to nie bedzie. I mysle ze to wielki blad...

Na Śnieżce w schronisku za czasów obecnego dzierżawcy byłam tylko raz i... dziękuję, więcej tam nie pójdę. Jeśli to samo zastanę w Samotni po zmianie dzierżawcy (a zapewne tak właśnie się stanie) to będzie to moja pierwsza a zarazem ostatnia wizyta "po nowemu". Nie chcę widzieć w tym miejscu ogromnego hot - doga witającego mnie w amerykańskim stylu czy odmrażanej pizzy, nie chcę widzieć Karkonosza, który nabija kasę na dzieciakach, wydając jakieś świstki...
Być może dotychczasowa struktura schroniska także pozostawia wiele do życzenia, ale jednak... to nadal jest schronisko - takie z prawdziwego zdarzenia - a nie górska restauracja nastawiona na "wydojenie" turysty do ostatniej złotówki.

Od 20 lat chodzę po górach, ale Samotnię omijam. Drogo a turystę traktują jak maszynkę do nabijania kasy. To nie schronisko, ale knajpa i to bardzo droga.

Ważne, że toaletę mają Very Happy

Pamiętam jak podczas szkolnej wycieczki wpadliśmy w okolice samotni i nikt nic nie kupił, ale z toalety skorzystał każdy Wink

finał

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

Dotychczasowi najemcy Samotni nadal będą zarządzać kultowym schroniskiem, choć muszą teraz płacić dużo wyższy czynsz. Umowa została podpisana na dziesięć lat. Od poprzedniej różni się przede wszystkim wysokością czynszu. Magdalena Siemaszko-Arcimowicz będzie teraz płacić ponad 17 tys. zł miesięcznie, o 7 tys. więcej niż dotychczas. Oprócz tego musi sfinansować inwestycje, m.in. remont dachu. Umowę może wypowiedzieć po roku.

[link widoczny dla zalogowanych]