Autor |
Wiadomość |
poit1
|
Wysłany:
Pon 9:40, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
Byłem w piątek 21 listopada i już nic nie widać po bunkrze, tylko gruz. |
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 13:45, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
Powiem wam, że mimo zaawansowania prac rozbiórkowych, obiekt ten przy odpowiednim zagospodarowaniu może stanowić jeszcze większą atrakcję turystyczną. Pokazanie w umiejętny sposób obiektu z XIX wieku zabezpieczonej formie półotwartej może przyciągnąć jeszcze więcej ludzi. (O ile jeszcze tyle z niego pozostało) |
|
|
BSWolf
|
Wysłany:
Czw 0:44, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
Tak generalnie, to na tym poziomie, już jest po zabawie. |
|
|
Slaworow
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 18:34, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
Slaworow napisał: |
Będzie płacz później, może sprawa i jakieś odszkodowanko za wyburzenie, ale pewnie i tak się opłaca nawet płacąc karę, bo działka w atrakcyjnym miejscu i pójdzie za dobrą cenę. |
To nie jest załatwienie sprawy. W tym wszystkim nie powinno chodzić o płacz i odszkodowanko ale o uratowanie zabytku. Uratowanie tego zabytku powinno być dla urzędników państwowych priorytetem (odszkodowanie dla inwestora, względnie od inwestora to sprawa drugorzędna). |
|
|
drosmix
|
Wysłany:
Pią 15:06, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
Byłem dziś na cmentarzu, od strony schronu dobiegał głośny dźwięk młota wyburzeniowego. Prace trwają w najlepsze.
Wrocław - miasto ESK2016 i korków. Dziękujemy Ci Rafale D. |
|
|
Slaworow
|
Wysłany:
Pią 14:04, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
Będzie płacz później, może sprawa i jakieś odszkodowanko za wyburzenie, ale pewnie i tak się opłaca nawet płacąc karę, bo działka w atrakcyjnym miejscu i pójdzie za dobrą cenę. |
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 13:04, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
Nie rozumiem tego co się dzieje, był zabytek, konserwator został poinformowany o prowadzonych pracach mających na celu jego zniszczenie, uznał, że należy temu przeciwdziałać, podjął czynności wstrzymujące prace w momencie kiedy obiekt nie został jeszcze uszkodzony, następnie obiekt objęty ochroną konserwatorską (wstępnie na okres 2 miesięcy) zostaje wyburzany.
Państwo polskie swoje, obywatel swoje.
W tym przypadku widać, że państwo polskie istnieje tylko na papierze, którym można sobie... |
|
|
Krzysztof63
|
Wysłany:
Pią 12:23, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
Jest już za późno na działanie. Nawet, jeśli uda się wstrzymać rozbiórkę, zostanie tylko kupa syfu. Nie widzę żadnej możliwości, aby udało się wyegzekwować odbudowę, zresztą to już nie będzie zabytek, tylko jego nieudolna kopia. |
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 11:03, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
Deweloper nadal prowadzi wyburzenie, czy dzisiaj wstrzymał prace? Ma ktoś aktualne informacje? |
|
|
ervin
|
Wysłany:
Pią 8:08, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
Masz rację na co komu taka ruina. Lepiej zamiast tego pobudować tam szpital, kino, czy markiet, Na pewno taki obiekt jest to bardziej potrzebny wrocłwiakom jak rozpadający się bunkier. Przykuć do bunkra możesz się sam, nikogo to więcej nie interesuje. |
|
|
Krzysztof63
|
Wysłany:
Pią 0:29, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
Możesz sobie trzymać wartę przy dziurze w ziemi. Za dzień - dwa już go nie będzie. Tak jak tkalni w Mysłakowicach. |
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 19:50, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
Może warto podjąć inicjatywę wśród miłośników fortyfikacji i mieszkańców Wrocławia by trzymać wartę przy tym zabytku. Tak jak robią Zieloni przykuwając się do drzew. Inaczej do wiosny takiego ślicznego zabytku nie będzie. |
|
|
Slaworow
|
Wysłany:
Czw 17:56, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
To właśnie nowy targ należałoby wyp*****lić w powietrze, a bunkry, jak już są, wykorzystać na coś sensownego. Np ścieżka spacerowo - rowerowa wzdłuż obiektów północnego pierścienia. Prawda jest taka, że Wrocławianie w ogóle nie wiedzą najczęściej, że takie obiekty istnieją.
Ciekawe ilu ludzi dowiedziało się dopiero z artykułów o istnieniu obiektu przy Grabiszyńskiej. W szkole przecież nie uczą historii miasta, w którym się mieszka, trzeba to zrobić na własną rękę. A potem słyszę rozmowy licealistów (!) w tramwaju: ej, a Wrocław to przed wojną należał do Niemiec? Autentyk.
A wiadomo, o którym deweloperze tu mowa? |
|
|
BSWolf
|
Wysłany:
Czw 14:35, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
Może tak być, ale z drugiej strony. Wiedzieli co sprzedają. Ustawa o ochronie zabytków już wtedy istniała. Potem inwestor chciał rozbierać. Przecież to też było opiniowane. Częścią Wydziału Architektury UM jest Biuro MKZ. Więc pretensje tylko do urzędasów zostają.
Dalej - Gdyby w Miejskiej Ewidencji Zabytków, był porządek, gdyby była tak jak Pan Bóg przykazał prowadzona waloryzacja tych wpisów, i generalnie gdyby to biuro w ogóle pracowało, to by całej tej historii nie było.
Ale w Miejskiej Ewidencji Zabytków jest chaos.
Nie wiem czy w ogóle tam są jakieś wpisy, podjęte z inicjatywy MKZ, oczywiście, oprócz tych, w których z mglistych pobudek powpisywano domki jednorodzinne na Krzykach... No, albo zabudowę placu Nowy Targ - bo przecież to jest krok milowy w dziedzinie architektury. |
|
|