Kompleks Soboń

O, właśnie. Połowa sukcesu to zadać właściwe pytanie Wink

Historia eksploracji sztolni nr 3:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jest też wyjaśniona kwestia odstrzelenia sztolni Wink

Właśnie przy szybiku krakowiaków o mało nie wpadłem na DK w zeszłym roku gdy pałętałem się po Soboniu. To właśnie o nim i jego ekipie kiedyś tu wspomniałem, iż wykazuje niezdrowe zainteresowanie tym szybikiem.
Mniejsza z tym - to wiecie może ile Wam zabrakło do sztolni zanim się to wszystko zwaliło?

jakieś 4m

Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Fajnie to Aust napisałeś.
Co do poszerzania sztolni nie pasuje mi jedna sprawa. W taki sposób zawalali by sobie całą infrastrukturę sztolni ,(tory, kable ,rury itd ) Poza tym z tego co mi wiadomo takie rzeczy robiono po wykonaniu tunelu cofając się do tyłu do wylotu, rozbierając wyposażenie. A tak od środka to trochę bez sensu.

Tak to prawda co piszesz, ale widać że ewidentnie poszerzali bo jest mnóstwo śladów od majzli. Możliwe że odwierty tylko przygotowywali a planowali odstrzelić dopiero po połączeniu sztolni z pozostałymi, a do tego czasu poszerzali ile się dało młotami. Nie wiem skąd ta zmiana strategi żeby poszerzać od początku a nie od końca, ale tylko tak można wytłumaczyć te krótkie odwierty.

Art. dość dobry ,foty jak zawsze pierwsza liga ! Próba wyjaśnienia powstania zawału do bani ! I żeby nie było że się czepiam bezpodstawnie mogę to uzasadnić .

No to dawaj Very Happy

Pytanie pierwsze jak powstał zawał i po co ? Samoczynnie jak twierdzisz ? czy sztolnie wysadzili szkopy? a może nasi ?Gdyby to zrobili "nasi" to sztolnia była by ogołocona -w tym się chyba zgadzamy i nie ma o czym pisać?! Zawaliło się samo ?Akurat w tym miejscu ?gdzie jak sam twierdzisz sztolnia była "obrabiana" w sposób wyjątkowy -poszerzana ? Jak mam to rozumieć poszerzana ?Zostawili wąskie gardło ok 100m za sobą i zaczęli poszerzali bo im się wagoniki klinowały ?Bez jaj Very Happy

Ślady gładzenia sztolni w tym miejscu mogą świadczyć o tym że coś tam było wyjątkowego ,powiedzmy krzyżówka lub wartownia -sądzę że wartownia. Twój korony argument to długość odwiertów ,na przodku długie w okolicach zawału krótkie .A jakie miały być przepraszam ?Na przodku robili długie bo liczyły się metry wykutej sztolni progres w pracach -to chyba jasne !A w zawale krótkie ,bo nie chodziło im o całkowite zniszczenie sztolni tylko o wywołanie zawału odcinającego pewien hipotetyczny odcinek .A teraz przejdzmy do konkretów .W jakim stanie jest sztolnia ?Ano w takim jak by ktoś nagle przerwał prace i miał niebawem ją podjąć od nowa -zgadza się ?Ale jednak coś tutaj nie gra !Zapytasz co?Na przodku mamy pełną infrastrukturę techniczną do dalszych prac -no prawie pełną .Czego tam brakuje ?Rury ciśnieniowej która była niezbędna do zasilania młotów !A gdzie jest ta rura obecnie ?W okolicach zawału ! Jak myślisz po co?Zostawili wszystko a zdemontowali tylko rurę zasilającą młoty?Oczywiście że nie !Zdemontowali rurę do tego miejsca a nie innego żeby wykonać odwierty(zasilanie młotów) pod ładunki i wywołać akurat w tym miejscu zawał ! Czy to co napisałem jest zrozumiałe i logiczne ?Czy mam pisać dalej Question

Chętnie wysłucham innych opcji ,wyjaśnienia tej zagadki .Twoją wersje Aust uważam za "mało przemyślaną" delikatnie mówiąc .

Z niektórymi twoimi argumentami się w pełni zgadzam i to jest ciekawy punkt widzenia. Z tym że nadal pozostaje mój argument koronny - krótkie odwierty. Jak masz odwiert na 130 do 150cm i to pod kątem około 45 stopni, to penetrujesz skałę na metr w głąb. Jak odstrzelisz takie coś to zrobisz obrywkę a nie zawał.

A co do rury ciśnieniowej i porzucenia prac... Popatrz sobie na sztolnie nr 4 na Sokolcu, tam też nie było rury ciśnieniowej i przodek został porzucony ze wszystkimi narzędziami, a żadnych sensacji tam niema.

Cytat:

A co do rury ciśnieniowej i porzucenia prac... Popatrz sobie na sztolnie nr 4 na Sokolcu, tam też nie było rury ciśnieniowej i przodek został porzucony ze wszystkimi narzędziami, a żadnych sensacji tam niema

Chyba nie czytałeś uważnie .Tutaj rura jest ,został jedynie zdemontowany jej odcinek akurat w okolice zawału ! No to mnie oświeć dlaczego nie zdemontowali całości ?Sokolec trochą marny przykład -wybacz .Tam nie ma zawału w środku, posypał się samoistnie grzebiąc to co w nim było .Z Soboniem jest inaczej ,takich miejsc jest kilka ,przypadek ?Nie sądzę ! Planowe działanie ?Co te miejsca różni ?Ale to chyba nie na forum takie przemyślenia Wink

Ale jak się będziesz upierał to możemy się spierać na argumenty i przemyślenia Laughing

PS Jeszcze jedna sprawa piszesz :

Cytat:

Z tym że nadal pozostaje mój argument koronny - krótkie odwierty. Jak masz odwiert na 130 do 150cm i to pod kątem około 45 stopni, to penetrujesz skałę na metr w głąb. Jak odstrzelisz takie coś to zrobisz obrywkę a nie zawał.

I masz rację a zarazem jej nie masz .Proste pytanie ?w jaki otwór wkładałeś metrówkę ?W Otwór nawiercony ale nie wykorzystany pod ładunek -mylę się ?Nie. Ile takich odwiertów "pustych"naliczyłeś ?Więc o jakiej "odkrywce" tu mowa?Jest tam masa otworów tak?Po co? jak nie zostały wykorzystane ?Zgadnij !

Czytałem uważnie Wink

Tak, rura to ciekawostka zgadzam się. Ale i tak z tych odwiertów co tam są zawału nie zrobisz, tak samo jak z gówna bata nie ukręcisz. Każdy może mieć swoje zdanie, moje jest właśnie takie Wink

Uzupełniłem swój post a Tobie jak widzę nerwy puszczają Very Happy

No to jak jedziemy dalej z koksem czy odpuszczamy temat Question

Nic mi nie puszcza Wink

I widzę że to ty raczej nie czytasz uważnie, napisałem "obrywka" a nie "odkrywka" a to różnica diametralna Wink

To nie filozofia to matematyka - krótkim odwiertem zawału nie zrobisz, ani dużego ani małego tyle w temacie Wink

Nie wciągaj mnie w te swoje gierki, ja nie tegroup Very Happy

Widzę że nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem -trudno, nie mam monopolu na racje ale zrozum człowieku że ty też go nie masz ! Dodatkowo próbujesz mnie obrazić .BRAWO Exclamation

Zdziwiony nie jestem .