Kompleks Rzeczka

Nie będę stawał po żadnej ze stron w tej dyskusji .Chce tylko kategorycznie zaznaczyć że SGE nie współpracuje ani też nie prowadzi żadnych wspólnych prac z grupą SGP Exclamation

Spokojnie, wydaje mi się, że nikt tu nie umniejsza niczyich dokonań. Cześć i chwała osobom które poświęcają swój wolny czas na próby uchylenia rąbka tajemnic Riese. Wydaje mi się, że o ile ktoś tutaj miałby trochę "na siłę" robić z tego odkrycie to byłaby to raczej szeroko pojęta "administracja" obiektu a nie entuzjaści z SGP.

... no i dziennikarze Smile

Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Troll ja się nie znam zupełnie na tych waszych grupach, albo sie juz pogubiłem. Bo zdaję się były jakieś reorganizacje. Ja znam przemiłego Jaśka z Wałbrzycha i jego żone która robi najlepszą śląska zupe gulaszową. U owego Jąśka to spedziłem nie jedną noc bywając na Śląsku, a ów Jasiek był inicjatorem WGS. Wszedł w układy z jednym klawiszem i mu się wszystko pokopało. Potem grupa klawisza miała TT, potem były rozłamy rozszady. Mnie to nie obchodzi, bo nie znam ludzi. Na to wszystko doszła grupa eksploracyjna z Głószycy z paroma weteranami. Tylko co mnie to obchodzi. Wałbrzych ani Riese ani mnie grzeje ani kopie, moge czasem coś wtrącić ale ja tam kopac nie będę napewno. Laughing

A to że Głuszyca i Walim muszą coś odkrywac od czasu do czasu, opowiadac historie o vrilach i elektrowniach atomowych pod Osówką to zrozumiałe. Niektórzy żyją z turystyki inni z pisania o Riese więć tego tematu nie da się zamknąć. Zawsze ktoś postawi nowe kolejne pytanie i postawi głupszą teze, byle to się kręciło. Może kolejny zlot, jeszcze jedno kopanie, a może jest tam skarb Georinga może nie. Laughing

Trol napisał:

Nie będę stawał po żadnej ze stron w tej dyskusji .Chce tylko kategorycznie zaznaczyć że SGE nie współpracuje ani też nie prowadzi żadnych wspólnych prac z grupą SGP

Pogubiłem się:
SGE?? i SGP?? możesz rozwinąć kto jest kto?

SGE = Sudecka Grupa Eksploracyjna, dawniej DKTT

SGP = Sowiogórska Grupa Poszukiwawcza

********
Widzicie sami, że zrobienie spisu może nie było najgorszym pomysłem

Asia kolejny wywód na temat co cie grzeje a co nie, a także z kim jadasz zupę i jaką, proponował bym ci zamieścić jednak gdzieś tutaj

http://www.sztolnie.fora.pl/czas-na-smiech,21/

Asia1 napisał:

Tu była (jest) ta zamurówka. Było to zamkniecie tymczasowe kanału technologicznego. Pewnie że jest tam beton. Bo jak robiono zamurówke to wapno było deficytowe w Walimiu. Jest to po prostu nie zbrojona klucha betonu w którą powkładano kamienie. Tylko strop jest zbrojony, ale to już robota niemiecka by dowiązać w przyszłości dalszą cześć kanału technologicznego.

Co ty myślisz, że tej zamurówki nikt nie sprawdził od czasów wojny? Czy uważasz że zrobili ja naziści i zamaskowali ją kamieniem by coś tam ukryć? A może zrobili ją tylko sobie dla jaj. A plan pomieszczenia nad siłownia który znajdował się w muzeum w Walimiu nakreśliły krasnoludki.
Tak na marginesie niczego nie umniejszam. Pisze co wiem na ten temat. Fajnie że znowu coś się dzieje w Walimiu. Odkryto nową część podziemni, kolejną komorę. Coś Aust wydaje mi się, że sam się zaangażowałeś w te prace. Razz

Nie nie brałem udziału w tych pracach. Ale temat mnie interesuje i strasznie mnie drażni że pleciesz takie głupoty.
Wnioskuje z twojej wypowiedzi że masz bardzo mgliste pojecie na temat technik obudowy wyrobisk a wystarczy przecież odrobina zdrowego rozsądku i spostrzegawczości...
Mimo wszystko spróbuje ci to jakoś wyjaśnić i wyprowadzić cię z błędu.
Zajmijmy się więc "zamurówką Asi" jej genezą i przeznaczeniem, tak jak napisałeś zbrojony jest tylko strop - jest to warstwa zbrojonego betonu o grubości zaledwie kilkudziesięciu centymetrów, a ponad nim jest jak to nazwałeś "klucha betonu" bez zbrojeń. Poniższy rysunek obrazuje przekrój przez tą strukturę a dalszy tekst wyjaśnia role "zamurówki Asi"

Tak wiec kiedy obudowywano wyrobiska (a robili to niemcy w czasie II wojny światowej) najpierw wylewano zbrojony strop (1), następnie budowano "zamurówkę Asi" (2) a na końcu wypełniano przestrzeń pomiędzy calizną a zbrojonym stropem "kluchą betonu" (3). Zamurówka pełniła rolę szalunku - zapory, po to żeby beton którym zamierzano wypełnić istniejącą przestrzeń po prostu nie uciekł. Jest to metoda stosowana w całym Riese, w Rzeczce też jest ona stosowana w innych miejscach oto przykład - sztolnia nr 2

Mam nadzieje że w świetle moich wyjaśnień dostrzegasz już że pomysł jakoby zamórówka przy wejściu do wartowni w Rzeczce była tworem powojennym jest dosyć kuriozalny i osobliwy...

Asia1 napisał:

o na wartowni przy kamerze rysunek i przekrój tego pomieszczenia wiec jaka tajemnica

Z tego co ja wiem (może ktoś ma pod ręką na fotografii?) rysunek był poglądowym szkicem, wykonanym na podstawie domniemań i (choć tego nie wiem napewno) na podstawie widoku z kamery.
Uskok w Osówce też ma swój szkic z prawdopodobnym przebiegiem górnego korytarza. Nie oznacza to, że wyjaśnia on tajemnicę owego korytarza.

Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Po pierwsze w gazecie wrocławskiej napisali dużo nieprawdy...ale takie są gazety. Co innego im się mówi ,a co innego piszą.
Po drugie ta zamurówka to nie jest ,,betonowa klucha".Przestrzeń pomiędzy calizną a zbrojonym stropem wartowni, wypełniona jest kamieniami obłożonymi betonem.
Po trzecie przez całą komorę przechodzi uskok, co dyskwalifikuje przeznaczenie tego pomieszczenia na cele techniczne, a sama komora prawdopodobnie powstała na skutek oberwania się części tego uskoku, podczas drążenia hali pod wartownię.
Próba dotarcia do komory nie była promowaniem kompleksu, tylko działaniem dla zaspokojenia ciekawości kilku członków SGP
Wink

A więc po co te rury Question

Bolek i Lolek napisał:

Po trzecie przez całą komorę przechodzi uskok, co dyskwalifikuje przeznaczenie tego pomieszczenia na cele techniczne, a sama komora prawdopodobnie powstała na skutek oberwania się części tego uskoku, podczas drążenia hali pod wartownię.

Bzdura. Tak jak pisze kol. Aust: po co i na co więc tam te rury, jeśli nie miało to przeznaczenia technicznego? Przechodzenie uskoku niczego nie przesądza.

Podczas ostatniego zjazdu eksploratorów w Walimiu (2010 rok) jednym z punktów programu było poszukiwanie sztolni numer 4 oraz prace eksploracyjne w sztolni numer 3 (odgruzowywanie).

Co wyszło z tych prac? Z odgruzowywania zapewne nic, ale co z tą sztolnią numer 4? Są jakieś kwity, że taka sztolnia rzeczywiście istnieje?
Wiele lat temu o tym, że taka sztolnia istnieje, opowiadał mi przewodnik, ale ówcześnie ekipa od kompleksu Rzeczka ledwo wiązała koniec z końcem, a prace, jeśli jakieś były, podejmowano wewnątrz sztolni w miesiącach zimowych, wywożąc gruz przy pomocy przyczepy przymocowanej do malucha. Nie było czasu i środków na poważniejsze badania.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

co do rur - widzialem to jeden jedyny raz w zyciu, ale jako ze pomieszczenie mialo pelnic funkcje bojowe, wydaje mi sie mozliwy scenariusz, ze pustka miala sluzyc ewentualnemu odprowadzeniu z izby bojowej gazow prochowych zwiazanych z uzyciem broni palnej - przepraszam za odgrzebywania, i to moze bardzo trywialne i juz o tym mysleliscie w tym temacie !

Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Za 4 przemawiały zeznania bylego więźnia który twierdził że widział 4 wejścia ,oraz badania georadarowe które coś tam wykazały ( georadar w tych górach to raczej cieńka sprawa)
Wykonano odwiert i nic nie wyszło. Czwórka w "Rzeczce" to mit.

a gdzie jej szukano?