Pz.W. 724

Witam!!!
Jeśli ktoś kojarzy ten obiekt MRU jako ,,wieża", to muszę z przykrością zawiadomić, iż słowo to przestaje mieć znaczenie dla tegoż obiektu. Wieży już nie ma - rozebrano ją niestety Crying or Very sad

Oj to szkoda wielka,że jej już nie ma,charakterystycznie była wpisana w otoczenie tego bunkra-opierała się długo mimo,że nawet w swoim czasie była wysadzana-latem jak tam byłem przy niej była już w słabym stanie ale w sumie głównie od dołu,od pierwszego poziomu do góry jeszcze jakoś się trzymała

No w sumie ciekawy był to obiekcik, sympatyczna panorama ze szczytu była. Trochę szkoda chyba.
Poniżej pamiątkowe zdjęcie zrobione przez Rossomaka podczas naszego wypadu do MRU w 2007

Oj tak -sama wieża już wtedy była w średnim stanie. A pamiętasz jak z twoją Kobietą gasiłem palące się trawy w których wszyscy spali? Zajebiście inteligentni miejscowi postanowili w środku nocy podpalić trawy wokół PzW. Tak się niefortunnie złożyło że spaliśmy zaraz obok Panzerwerke w tych trawach i po środku nocy mieliśmy zabawę w "straż pożarną" Rolling Eyes

A co do wieży widokowej: Kto pozwolił postawić coś takiego NA OBIEKCIE ZABYTKOWYM (ponad 50 lat) jakim był PzW. No ale po zębach smoka w Poznańskim bodajże (te zniszczone przez budowę obwodnicy -Kobi napisz coś o tym) już nic mnie nie zdziwi... Confused

Problem w tym, że oficjalnie tylko PzW 717 znajduje się w rejestrze zabytków.

rossomak, prosiłes o przypomnienie sprawy ze stycznia więc:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na szczeście ta konkretną sprawę udało się nam nagłośnic na tyle, że przynajmniej część zębów została uratowana i zabezpieczona Smile

. I niebagatelne znaczenie miała tutaj po prostu aktywność internetowa zainteresowanych pomocą osób, czyli... da się Smile

.

W kwestii MRU natomiast najwiekszym problemem jest to o czym informuje chris - bo jeżeli inne obiekty nie są wpisane do rejestru zabytków lub do ich ewidencji to nie wiele można zrobić.

To było na Żywiecczyźnie, w ciągu drogi ekspresowej S69 Żywiec - Zwardoń, a nie w poznańskim...
Dziwne, że tam się komuś, na przedgórzu, opłacało budować zęby smoka...

To ja zamieszczam przy okazji tematu schemat tego obiektu i zdjęcia klatki schodowej :

w tym obiekcie, przed laty 11 listopada 1993 roku (chyba - nie pamiętam dokładnie dnia), szliśmy sobie z kilkoma kolegami pobliską drogą. Pogoda nie była sprzyjająca, padał drobny deszcz więc postanowiliśmy, że wejdziemy w 724 a wyjdziemy w 736 i dalej pójdziemy w kierunku grupy Schill. Spotkaliśmy tam wtedy grupę harcerzy - kilkunastu w tym młodzikowie. Pogadaliśmy z nimi z godzinkę - i poszliśmy. Wcześnie rano wracając z Schilla zobaczyliśmy jadącą w naszym kierunku (tuż pod 724 karetkę, milicję i straż pożarną. Zostaliśmy zatrzymani i okazało się wtedy że w obiekcie doszło do tragicznego wypadku - zginął młodziutki chłopak. Miał 14 lat i na imię Mateusz. Był jednym z owych, spotkanych poprzedniego dnia harcerzy. Spadł z szybu. Widzieliśmy jak straż wyciąga zwłoki i jak i druh(czy jak to się tam nazywa) ryczy jak dzieciak.
Przykra sprawa.