Pisarzowice - podziemny kompleks

Jedna z kolejnych legend na temat skarbów ukrytych w Sudetach.

<iframe width="530" height="395" src="http://www.youtube.com/embed/ORnunRFHrEY" frameborder="0"></iframe>

Pełen artykuł w formie papierowej (skan) można pobrać pod linkiem
[link widoczny dla zalogowanych]

Mnie interesuje z tego najbardziej sprawa podziemnego kompleksu, który miał zostać zbudowany podczas wojny w którymś z okolicznych wzgórz. Jest o tym mowa w audycji i w cytowanym wyżej artykule.

Według podań, kompleks ten miał zostać zbudowany przez te same komanda, które budowały podziemne kompleksy w okolicach Kamiennej Góry. Ponoć miała być to fabryka zbrojeniowa korzystnie ulokowana ze względu na przebiegającą obok zelektryfikowaną linię kolejową (do wkroczenia Armii Czerwonej odcinek Kowary - Kamienna Góra posiadał trakcję elektryczną), ale nie wiadomo. W ogóle na ten temat niewiele wiadomo a źródłem tych informacji są Nowiny Jeleniogórskie, Marek Chromicz oraz niektórzy lokalni mieszkańcy. Kompleks był ponoć wykończony i trwała w nim produkcja. Według innych relacji nie był wykończony i przedstawiał stan jak pozostałe obiekty w Kamiennej Górze.

Według Listy Wicherta w znajdującym się w niewielkiej odległości tunelu w Ogorzelcu znajdowało się - lub miało znajdować - coś ważnego.
http://www.sztolnie.fora.pl/fabryki-zbrojeniowe,166/tunel-kowary-ogorzelec,2629.html

Według pewnej znanej i lubianej mapy w rejonie tunelu w Ogorzelcu miał znajdować się jeden z elementów węzła łączności Rudiger

Podaję info dlatego, że wszystkie trzy relacje mogą odnosić się do jednego, tego samego obiektu.

To coś ważnego to najprawdopodobniej te zakłady, wg mojego ojca była tam jakaś ważna produkcja, trudno dziś konkretnie określić jaka.
[link widoczny dla zalogowanych]

W tej okolicy jadąc kiedyś z Raszowa do Wieściszowic (częściowo polna/leśna droga) drogę zagrodzili mi wojskowi pod bronią, biało czerwone taśmy i inne duperele zakazujące przejazdu.
Rozbrajali jakieś fabryki zbrojeniowe w lesie. i przejechać nie było wolno.

Pewnie chodzilo Antonowke, albo tzw "wybuchy" kolo Raszowa...
Jestes z Raszowa??

nie
przypadek że tam byłem