Wrocław - tajemnicze miasto...

A gdzie to jest?

na popularnej trasie spacerowej, kolo ogorodkow dzialkowych jakies 300m od mostu milenijnego.

Teraz jestem na Śląsku (tym Górnym), ale jak tylko wrócę - pędzę potwierdzić. Wynik jest zdumiewający - w 19a w Kowarach jest do 6!

znam ten schron.... o.O no to sobie zaserwowałem roczną dawkę w wakacje <lol2>

ciekawa jest lokalna legenda mowiaca o tym jakoby grupa uczniow "pozyczyla" kiedys z obiektu pojemnik z substancjami promieniotworczymi i pojechala z nim na wycieczke do Czestochowy, gdy dowiedzieli sie ze w slad za nimi ruszyla milicja, puszke utopili w odrze Shocked

No to odgrzewam watek:

Ostatnio usłyszałem taka ciekawostkę o szkole przy ul Parkowej. Mianowicie za Breslau była budowana jako szkoła Hitlerjugen i planowano ja na planie swastyki. Z tym, że budowa się ślimaczyła i do 45 zrobiono tylko to co widać poniżej. Jak myślicie -czy to prawda? Zaznaczyłem tą szkołę i planowany przebieg ramion szkoły:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Prawda, czy fałsz?

Fałsz jak stąd do Kansas.
To akurat moje byłe liceum Very Happy

Zdjęcie z lat 1935-1938

[link widoczny dla zalogowanych]

Zaraz zaraz -jedno drugiemu nie przeczy -szkoła po ukończeniu (planowana dobudowa 2 skrzydeł po zamianie na szkołę HJ) miała mieć kształt swastyki -to co widać to etap przed planowaną -a nierozpoczęta dobudową, ale mit można obalić jeżeli będziemy znali lata budowy Razz

Szkoła wybudowana w 1929 jako gimnazjum Marii Magdaleny. Nie było żadnych planów rozbudowy ani dobudowy skrzydeł. Zresztą byłoby to bez sensu ze względu na zaburzenie układu architektonicznego szkoły. I nie słyszałem, żeby to miała być szkoła HitlerJugend.

rossomak napisał:

Zaraz zaraz -jedno drugiemu nie przeczy -szkoła po ukończeniu (planowana dobudowa 2 skrzydeł po zamianie na szkołę HJ) miała mieć kształt swastyki -to co widać to etap przed planowaną -a nierozpoczęta dobudową, ale mit można obalić jeżeli będziemy znali lata budowy Razz

Właśnie to jest tylko mit, z którym wiele razy się spotykałem, chodząc do tej szkoły cztery lata.

Ok

mit obalony

BSWolf napisał:

"no problem" z mapka, jutro bedzie.
czy jest szansa na pomieszczenia ? hmm, brama w sumie wystawala sporo nad poziom gruntu, (byl to duzy pietrowy budynek) nie widzialem zadnego przekroju przez budynek bramy, wiec ciezko mi powiedziec czy on mial cos pod spodem, jesli bylo cos co bylo nizej skarpy fosy, lub w skarpie, to mozliwe ze to tam dalej jest. W koncu wszyscy pisza ze szaniec gwiazdzisty kazamaty mial. No moze troche na doczepke pisze tutaj o skaczacej gwiezdzie, ale mysle ze pod ogrodem botanicznym niejedno by sie znalazlo.

Jesli chodzi o ta wlasnie wymieniona czesc, to podobna kwestia do zagadki krzywej klatki schodowej jest przebieg ulicy kardynala A. Hlonda, poniewaz przebiega ona prawie dokladnie po przeciwskarpie jednego z rawelinow ( przeciwskarpa byla w tym miejscu gdzie teraz sa domy polnocnej strony ulicy)

Sorry za ogrzebywanie starego tematu ale wpadł mi w ręce plan bramy fryderycjańskiej.
Z tego co widać na tej ilustracji, nie ma żadnych elementów sugerujących aby brama ta miała jakieś piwnice, jeśli coś się zachowało to może po prostu przyziemie bramy znajdowało się niżej od obecnego poziomu gruntu.

ok, tylko to jest przekroj przez przyziemie, a widac ze sa tu schody, ktore mogly prowadzic tak samo dobrze na dol jak na gore. Swoja droga, sama brama moze nie miala Bog jeden wie jakich kazamatow,(a moze w ogole nie miala zadnych) ale w okolicy sa one wymieniane, i to najblizszej ---> prace Kurata Bimlera polecam (mysle ze tam nawet jest ten sam przekroj pokazany.

Samo to jest opisane jako "Kasematte am Springstern mid Friedrichstor", więc coś co jest opisane jako kazamata nie musi oznaczać budowli ściśle podziemnej. Oczywiście, nie przekreśla to tego że jakieś tam piwnice mogły być ale z tego co widzę na planie, brama z kazamatą miała 2 piętra i te schody prowadziły raczej na górne. Zauważmy że lewe skrzydło nie ma połączenia z prawym bo jest tam przejazd bramny a jakoś na piętro trzeba było się dostać, zatem zarówno lewe i prawe schody muszą prowadzić na górę. Chyba że są jakieś schodki nie uwzględnione w planie, np schowane pod tymi na górę albo wejście znajdowało się poza bramą, gdzieś obok czy też w mieście. Przekrój pochodzi właśnie z pracy "Die Schlessischen Massiven Wehrbauten" Bimlera.

ze schodami pokazanymi tutaj rzecz ma sie tak ze moga to byc rownie dobrze schody jedno jak i dwubiegowe, ale czy akurat brama miala czy nie piwnice nie jest tutaj najwazniejsza kwestia, jak juz jestesmy przy Bimlerze to doczytaj co tam jest jeszcze napisane na temat Springstern.

Co do znaczenia slowka "kazamata" to oznacza ono kazda izbe forteczna, to co na rysunku, jest tez podziemne w tym samym sensie co koszary szyjowe fortow biehlerowskich.

Generalnie w zagadce chodzilo o to ze domy sa czesciowo ustawione idealnie na miejscu bramy, a moze nawet na jej fundamentach. (Zobacz na obrazku jak sa gleboko posadowione!)